główna strona

czwartek, 5 czerwca 2014

rozmowa (nie) na temat.

Uświadomiłam sobie, że ogólny sens rozmowy biorę na intuicję. Gdyby ktoś mi kazał powtórzyć słowo w słowo jego kwestię, nie zrobiłabym tego. Ciężko jest wyłapać wiele słów, szczególnie, gdy się nie słyszy głosek. Odczytywanie mowy z ust często jest nie lada wyzwaniem - spróbujcie odróżnić głoskę dźwięczną i bezdźwięczną. Np. "P" i "B" mają taki sam układ ust. Więc jak słyszę zupełnie nowe słowo, bądź nie zrozumiany przeze mnie wyraz nie pasuje do całości, leżę. Wynikają z tego śmieszne sytuacje, ale też trafiają się momenty, w których nieświadomie wtrącę swoje trzy grosze i powstaje niezręczna sytuacja. Generalnie przekręcanie słów czy sensu rozmowy jest u mnie rzeczą codzienną - ale podchodzę do tego z dystansem, zwłaszcza w swoim gronie. Znajomi niemal zapisują w swojej pamięci moje "dialogowe wpadki" i opowiadają jako żarty :)

Kiedyś, gdy była mroźna zima i w szkole siedzieliśmy, mając na sobie po dwie bluzy, a czasem i kurtki.. Wychodziłam z sali lekcyjnej, gdzie zaraz całą klasą mieliśmy zacząć zajęcia. Zmarznięte koleżanki miały nadzieję, że jest tam włączone ogrzewanie, więc spytały:
„-Ciepło tam w sali?
- byłam tam”

Dziewczyny namiętnie o czymś dyskutowały przez pół godziny. Stałam obok, ale się nie odzywałam, więc padło pytanie w moją stronę:
„- a Ty co o tym sądzisz?
- a kto jest ubrany na czerwono?”
Do dzisiaj nie wiem, skąd mi się wzięło czerwone ubranie, rozmowa w ogóle nie dotyczyła takiego wątku. :D

„Ej, jedziesz dzisiaj siódemką?
- Nie, siedzę z Dorotą”

„- kawa czy herbata?
- tak”

W popularnym fast foodzie zostałam zapytana, z czym chcę kanapkę:
„- z wołowiną czy kurczakiem?
- tak”

Do dzisiaj znajomi ze śmiechem wypominają mi, że potrafili do mnie mówić kilkanaście minut, po czym ja sobie wstawałam i szłam w swoją stronę, bądź zajęta byłam swoimi czynnościami. Zdezorientowani patrzyli na mnie i nawet nie byli w stanie skomentować, jak mogłam ich olać. ;) Ale już nauczyłam bliskich, że mnie  trzeba przed rozmową dotknąć albo upewnić się, czy patrzę na nich i wiem, że do mnie mówią. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

... szukaj

... ważne, a nawet bardzo ważne.

niesłyszący - każda osoba z wadą narządu słuchu, nie ważne o jakim stopniu ubytku.
słabosłyszący - osoba z wadą słuchu, posługująca się mową werbalną. Wychowywana w środowisku osób słyszących, uczestniącząca w edukacji w szkołach ogólnodostępnych.
głuchy - osoba, która ma znaczny bądź głęboki ubytek słuchu.
słyszący - osoba słysząca, nie posiada żadnej wady słuchu.
Głuchy - osoba, która jest Głucha Kulturowo. To znaczy: wychowywana w rodzinie Głuchych (a więc może być nawet słysząca) i w środowisku Głuchych, posługująca się biegle PJM.
PJM - Polski Język Migowy, prawdziwy język niesłyszących i Głuchych. Posiada swoistą gramatykę, odmienną od polskiej. Jest językiem przestrzennym, wykorzystującym ruchy dłoni, ciała, bardzo ważną rolę odgrywa mimika twarzy.
SJM - System Językowo-Migowy, zwany też językiem miganym. Sztuczny twór przełożony z języka polskiego na "ruchy dłonią", zachowuje tym samym gramatykę języka polskiego.